Nóż?

[~eL]

Cześć.
Przejrzałem forum i nigdzie nie znalazłem niczego konkretnego więc pytanie do Was.
Co prawda nie stopuje ale podróżuję Maluchem (swoją droga zapraszam https://www.facebook.com/MaluchemPoSwiecie - mam nadzieje że drobna reklama problemu nie zrobi )
W zeszłym roku podczas naszej pierwszej podróży zapomnieliśmy o jakimś podręcznym nożu. I trzeba przyznać że często nam go brakowało... W tym roku ruszamy w kolejną, dużo dalszą podróż i chciałbym się już zabezpieczyć.
Na allegro jest wiele noży, multitooli, scyzoryków które mają wszystko i nic... Tylko teraz co wybrać? Macie jakieś swoje ulubione z których korzystacie i polecacie? Czy jest sens wydawać np 300zł na jakiś porządny multitool bo "może kiedyś się przyda" czy lepiej zainwestować powiedzmy 50-100zł w porządny, nierdzewny nóż który nie stępi się po kilku dniach?
Jakie są Wasze doświadczenia w tej kwestii?

Pozdrawiam,
~eL

[trebron]

Ja uśredniłbym wydatek, kupił szwajcara z większym ostrzem, niezniszczalnymi dodatkowymi narzędziami, nierdzewiejącego i nietępiącego się przez długi czas. Ale zależy, czy nóż ma być do wszystkiego, czy do czegoś konkretnego. Do malczana pewnie masz narzędzia, więc jako klucz lub śrubokręt Ci się nie przyda. Jeśli tylko do biwakowania i jedzenia - nic nie zastąpi wengera. No ale duży nóż często bardzo pomaga - ja mam oba.

[tikat]

Multitool to bardzo przydatna rzecz i ja nie żałuję tych niemal 200zł, które wydałem. Do dzisiaj jest jednym z moich ulubionych cacek wyjazdowych Wprawdzie wszystkich końcówek nie wykorzystuję (np śrubokrętów), ale kombinerki, nóż i nożyczki przydały się wielokrotnie.
Do tego są czasem bardzo porządne firmy. Mam sprzęt Leathermana - jeden z bardziej popularnych i renomowanych producentów. Daje on dożywotnią (lub 25 letnią - zależnie od produktu i użytej stali) gwarancję na swój sprzęt. Jeżeli jakimś cudem udałoby mi się zniszczyć multitoola, czy złamać ostrze, to będzie wymieniony natychmiastowo na nowy, w dowolnym sklepie sprzedającym sprzęt tego producenta. Jedyne, czego nie obejmuje w moim wypadku gwarancja, to rdza.
Oczywiście każdy musi sam podjąć decyzję co mu jest potrzebne, za co (i ile) jest gotów zapłacić. Jeśli potrzebujesz tylko czegoś do cięcia to ja bym brał nóż ze stałym ostrzem. Zazwyczaj lepiej się nim tnie. No i nada się do zaostrzania kołków, czy nawet łupania drewna na opał

[wiktorgu]

Do drobnych i precyzyjnych zadań używam prostego scyzoryka victorinox spartan - ma wszystko czego potrzebuję, mały, solidny, ładny, dla mnie idealny.

Do "brudnej roboty" i całej reszty zadań: http://armyworld.pl/product-pol-3169-No ... -Nowy.html

Znany, sprawdzony, solidny, dobry, tani. Nigdy nie odczułem braku dodatkowego lub innego ostrza Jeśli jest dla ciebie za mały to polecam coś większego z tej samej firmy - rewelacyjny stosunek cena/jakość

[micha]

A może scyzoryk Victorinox by się przydał?

[postać]

[Minionek]

[Julian]

[bezse]

[micha]