autor: trebron » 03 marca 2014, 15:32
Zawsze podobało mi się, kiedy ktoś z kim przypadkiem podróżowałem, wyciągał z plecaka rzecz, jakiej zupełnie się nie spodziewałem i robił z nią coś świetnego. Niezbędne rzeczy, które ma każdy (marker, czołówka, sznurek, taśma itd), są jednym, ale ja np. staram się nie ruszać bez ścierki kuchennej i worków na śmieci. Ścierka może posłużyć nawet jako ręcznik, jeśli go właśnie zgubiliśmy a worki na śmieci są świetne do wszystkiego - ukrywanie ciał martwych ludzi, osłanianie przeciekającego namiotu, kitranie brudnych ubrań. Ludzie mają różne dziwactwa. Niektórzy nie ruszają się bez gitary, psa, no a ja bez worków na smieci... Macie jakieś "genialne" "ratujące życie" rzeczy, dla których zawsze znajdziecie miejsce w plecaku?