Malezja 2013
Jak wyladowac na prywatnej wyspie, gdzie za noc placi sie 2500zlotych, miec zakwaterowanie, wyzywienie, basen, sprzety do nurkowania i 12 prywatnych plaz?
Proste!
Pojechalismy stopem do Malezyjskiego Mersing'a by odwiedzic wyspe Tioman. Aczkolwiek bilet na prom w dwie strony za dwie osoby 140zl wybil nam to z glowy. Wiec poszlismy do lokalnej knajpki napic sie kawy i poszukac lokalsow by dowiedziec jak tanio dostac sie na ktoras z wysepek.
Podbijam do jakiegos dziadka o chinskich rysach twarzy.. " - Przepraszam, wiecie moze jak moge sie dostac na ktoras z tych wysepek? (pokazujac jednoczesnie mapke googli) Po pieciu minutach, facet mowi ze moze nas zawiesc swoja lodzia na srodkowa wyspe i zniej mniejsza na inna bezludna.. Idealnie! Po dwoch telefonach powiedzial ze przyjmie nas jednak na swojej wyspie ktorej jest wlascicielem.
I tak o to jestesmy w raju. Mamy wlasna dzungle, wlasne plaze, jedzenie, magiczne widoki i ludzi ktorzy traktuja nas jak specjalnych gosci - bo przyslal nas szef!